Panathinaikos vs Maccabi Tel Aviv - przewidywania na 28 października
Czas rozpoczęcia meczu: wtorek, 28.10.2025, 20:15 CET
Panathinaikos przystępuje do tego pojedynku z wyraźnymi ambicjami odzyskania miejsca wśród europejskiej elity. Po intensywnym lecie wzmocnień, grecka potęga ma na celu zarówno zdobycie korony Euroligi, jak i odkupienie strat w kraju przeciwko odwiecznemu rywalowi Olympiakosowi. Jednak pomimo rekordu 4-2, ich występy były dalekie od dominacji. Większość ich zwycięstw przyszła w bliskiej odległości, a ich dwie porażki - z Barceloną i Virtusem Bolonia - ujawniły niepokojące wady zarówno w ich rytmie ofensywnym, jak i spójności defensywnej.
Przewidywanie: Maccabi Tel Aviv +11 @1.71
Przegrana z Virtusem była szczególnie niepokojąca. Panathinaikos nie zdołał osiągnąć 70 punktów aż do ostatnich minut i wydawał się rozłączony ofensywnie, z bardzo małym ruchem piłki i słabą selekcją strzałów. Było to przypomnienie, że pomimo talentu w składzie, spójność pozostaje problemem. Przed tym meczem ich najniższy wynik wynosił 87 punktów w meczu otwarcia z Bayernem Monachium, co podkreśla, jak bardzo ich ofensywa zależy od indywidualnych kreacji, a nie od zorganizowanej gry zespołowej.
Trener Ergin Ataman znany jest ze skutecznego zarządzania gwiazdorskimi składami, ale ta grupa Panathinaikosu stanowi rzadką zagadkę. Kendrick Nunn, Kostas Sloukas i TJ Shorts są leworęcznymi, dominującymi obrońcami, a połączenie ich stylów okazało się trudne. Każdy z nich woli inicjować atak i wykonywać zagrania z dryblingu, co często prowadzi do stagnacji i przewidywalnych posiadań. Chemia między nimi musi się jeszcze w pełni zgrać, ale Shorts wykazał ostatnio oznaki przystosowania się i może stać się kluczową rolą w miarę postępów sezonu.

Skuteczność strzelecka jest jednym z największych problemów Panathinaikosu. Drużyna trafia średnio nieco ponad 30% rzutów za trzy punkty, trafiając mniej niż siedem trójek na mecz, co jest poważnym problemem w rozgrywkach, w których strzelanie z obwodu definiuje sukces. Cedi Osman był jedynym jasnym punktem, trafiając ponad dwie trójki na mecz z dokładnością około 50%, podczas gdy reszta drużyny trafiała tylko 26%. Taka nieefektywność nakłada na obrońców ogromny ciężar kreowania rzutów z dystansu, co w starciu z dobrze zorganizowaną obroną często prowadzi do prób wymuszonych lub podejmowanych w pośpiechu.
W defensywie drużyna Atamana nie wykazała się twardością, z jaką zwykle kojarzone są jego zespoły. Pozwolili Barcelonie na zdobycie ponad 100 punktów, a w większości dotychczasowych spotkań tracili 80 lub więcej. Nawet mając w składzie potężnych Mathiasa Lessorta i Juancho Hernangómeza, z trudem narzucają swoją fizyczność, często oddając punkty z drugiej szansy i tracąc kontrolę nad tempem gry. Jeśli Panathinaikos nie znajdzie równowagi między agresją a dyscypliną, ryzykuje, że zostanie pokonany przez szybszych, zorientowanych na obwód przeciwników.
Tymczasem Maccabi Tel Awiw kontynuuje kolejny sezon z dala od domu, rozgrywając swoje "domowe" mecze w Belgradzie. Oczekuje się, że izraelska drużyna powróci do Tel Awiwu w grudniu, długo oczekiwany ruch, który powinien zapewnić duży impuls psychologiczny. Do tego czasu cel jest prosty - pozostać konkurencyjnym i w zasięgu strefy play-in. Pomimo bilansu 2-4, Maccabi udowodniło, że jest niebezpieczną i nieprzewidywalną drużyną, zdolną pokonać każdego w dobry wieczór.
Ich ostatnim meczem w Eurolidze było emocjonujące zwycięstwo nad Realem Madryt, przypieczętowane celną trójką Tamira Blatta w ostatnich sekundach. Wynik ten pokazał odporność i ofensywną głębię Maccabi - potrafią szybko generować punkty i dobrze radzą sobie w meczach rozgrywanych w szybkim tempie. Jednak ich największym wrogiem była niekonsekwencja. Wyniki zmieniają się drastycznie z rundy na rundę, co widać było we wcześniejszych porażkach, w których późne podejmowanie decyzji i błędy w obronie kosztowały ich wygrane mecze.
Powrót Lonniego Walkera do Euroligi był jedną z głównych historii Maccabi. Jego atletyzm i instynkt zdobywania punktów czynią z niego zabójczą broń ofensywną, ale jego dominujący styl często dzieli opinię. Niektórzy chwalą jego pewność siebie i kreatywność, podczas gdy inni krytykują jego selekcję strzałów i tendencję do zakłócania ofensywnego przepływu. Obok niego Jeff Dowtin i Jalen Hoard zapewniają cenne wsparcie w zdobywaniu punktów, choć obaj zmagają się z konsekwencją - w szczególności Dowtin może oscylować między wybitnymi i niewidocznymi występami.
Maccabi naprawdę cierpi pod obręczą. Ich frontcourt należy do najsłabszych statystycznie w Eurolidze, zwłaszcza pod względem zbiórek, gdzie tylko Baskonia wypada gorzej w zbiórkach ogółem i w obronie. Ta słabość często pozwala przeciwnikom na wiele ofensywnych posiadań, co potęguje nieefektywność defensywy. Przeciwko Panathinaikosowi, który może pochwalić się silnymi zawodnikami, takimi jak Lessort i Hernangómez, ten obszar może po raz kolejny okazać się decydujący.
Pomimo tych wad, pułap ofensywny Maccabi zapewnia im konkurencyjność. Kiedy dobrze poruszają się z piłką i wcześnie znajdują rytm, mogą rozciągać obronę i zdobywać bramki. W przeszłości dobrze radzili sobie także w meczach z Panathinaikosem, często utrzymując wyrównany poziom niezależnie od miejsca rozgrywania spotkania.
Biorąc pod uwagę obecną formę Panathinaikosu i ciągłe zmagania ze strzelaniem i rozstawieniem, Maccabi ma realną szansę, aby ponownie pozostać w zasięgu. Aby obstawić ten i inne zakłady na Euroligę, odwiedź stronę najlepsze strony bukmacherskie lub jeśli jesteś zainteresowany obstawianiem, szczególnie kryptowalut, odwiedź najlepsze kryptowaluty zakłady sportowe bukmacherzy.
Z perspektywy zakładów, spread +11 dla Maccabi Tel Awiw wydaje się hojny. Panathinaikos musi jeszcze wykazać się spójnością lub konsekwencją, aby uzasadnić dwucyfrowy handicap przeciwko drużynie z Maccabi jakość ofensywy. Nawet jeśli gospodarze zdołają wywalczyć zwycięstwo, siła punktowa gości i ich zdolność do wykorzystywania błędów w defensywie powinny sprawić, że margines będzie możliwy do utrzymania.
Ta prognoza służy wyłącznie jako wskazówka. Nie ponosimy odpowiedzialności za zakłady.
Dalius Mikalauskas jest ekspertem ds. zakładów sportowych i pisarzem sportowym w Stakehunters, z ponad 20-letnim doświadczeniem w tej dziedzinie. Specjalizuje się w koszykówce, piłce nożnej, tenisie i innych rynkach zakładów sportowych online. Dalius ma również długą historię jako profesjonalny pokerzysta, spędzając tysiące godzin grając w pokera na żywo w takich miastach jak Las Vegas, Londyn i Paryż. W ostatnich latach mocno zainteresował się zakładami kryptowalutowymi, łącząc je ze swoją głęboką wiedzą na temat zakładów sportowych online. W wolnym czasie Dalius lubi biegać w maratonach, wykazując taką samą determinację w życiu, jak w swojej pracy.